Brzydkie świąteczne swetry, czyli kiczowaty trend zza oceanu

Tandetne, kiepsko wykonane swetry z porażająco brzydkimi wzorami – wesołymi bałwankami, koślawymi domkami z piernika, cekinowymi choinkami – albo z idiotycznym napisem uchodzą obecnie za wyjątkowo pożądane gwiazdkowe prezenty. Dzianinowe koszmarki to świąteczny must have. Gdy pojawiają się w sklepach popularnych sieciówek, w secondhandach i dyskontach, są błyskawicznie wykupowane. W czym tkwi fenomen mody na obciachowe swetry?

Lata 80. – dekada tandety

Źródeł fascynacji specyficznym urokiem brzydkich świątecznych swetrów należy szukać w dekadzie, która przyniosła najwięcej ekstremalnych (i kiczowatych) trendów. W latach 80., gdy w szafach nie mogło zabraknąć getrów i marynarek z gigantycznymi poduszkami, projektanci wpadli na pomysł wylansowania kolejnej modowej nowinki. Na wełnianych i akrylowych dzianinach zaczęli umieszczać jaskrawe, infantylne grafiki – uśmiechnięte twarze Świętych Mikołajów, sympatyczne renifery, łańcuchy choinkowe, wieńce z igliwia, gwiazdy, płatki śniegu i cukrowe laski. Im bardziej jaskrawe, błyszczące i przesadzone były ozdoby pojawiające się na puchatych ubraniach, tym lepiej. Żenujące i pocieszne zarazem, na przełomie listopada i grudnia dzianinowe sweterki trafiały do sprzedaży w brytyjskich, amerykańskich i kanadyjskich centrach handlowych. W zaskakująco krótkim czasie stały się obiektem pożądania, a ich gwałtownie wzrastająca popularność wynikła z faktu, że w okresie świątecznym chętnie zakładali je telewizyjni prezenterzy i inne rozpoznawalne postacie świata mediów, skutecznie promując nowy trend.

brzydkie świąteczne swetry
Źródło: public.media.smithsonianmag.com

Powrót w wielkim stylu

W kolejnych dekadach noszenie brzydkich swetrów uznawano za przejaw złego gustu. Wręczanie ich bliskim w prezencie traktowano jako gafę albo złośliwy żart. Jednak z czasem znani projektanci postanowili twórczo przeformułować kiczowaty trend i nadać mu nowe życie. Około 2010 roku Stella McCartney, Jil Sander, Markus Lupfer i inni znawcy mody zaprezentowali kolekcje inspirowane świąteczną tandetą. Z czasem brzydkie swetry zyskiwały kolejnych wielbicieli, urzeczonych ich komicznym i absurdalnym wyglądem. W ostatnich latach sweterkowa moda dotarła również do Polski. Obecnie listopadowo-grudniowa oferta sieciówek wydaje się niekompletna bez puszystego i rozbrajająco pociesznego paskudztwa. Zza oceanu przywędrowały również specjalne imprezy dla amatorów zabawnych ubrań. W trakcie tzw. Ugly Sweater Party uczestnicy zabawy zakładają najzabawniejsze, najdziwniejsze i najbardziej tandetne swetry. Nierzadko decydują się na to, by samodzielnie urozmaicić swój ubiór sznurem choinkowych lampek, pobrzękującymi dzwonkami albo skrzydłami z kartonu.

brzydkie świąteczne swetry
Źródło: teenvogue.com

Noszenie brzydkich swetrów wymaga poczucia humoru i zdrowej dozy dystansu do samego siebie. To ironiczny, humorystyczny sposób na to, by poczuć wyjątkową atmosferę Bożego Narodzenia, czyli szczególnego czasu zabaw i rodzinnego świętowania, tak różnego od zwyczajnego porządku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *